Aktualne szkolenia

Uwodzenie, podryw i podrywanie, szkolenia z NLS...

Alek

 Wszystko zaczęło się jak miałem 16 lat na obozie krav maga- izraelskiego systemu samoobrony. Pojechałem tam nie znając nikogo i nie liczyłem nawet, że poza tajnikami samoobrony poznam też kogoś takiego jak Daniel. Daniel był ode mnie straszy o rok, ale już na pierwszy rzut oka wydawał się wyróżniać spośród innych członków obozu. Miałem takie szczęście, że byłem z Danielem w pokoju, więc mogłem go obserwować niemalże 24/h:)

 

Był on człowiekiem otwartym, wyluzowanym, pewnym siebie i miał kompletnie inny styl ubierania się od przeciętnego faceta. Nosił jakieś takie "ped...skie" zawieszki na szyje, na ręce itp. Wtedy jeszcze nie zdawałem sobie sprawy, że to będzie również i moja nieodłączna część garderoby w niedalekiej przyszłości. A wiec pewnego dnia po treningach poszliśmy z Danielem na miasto i tu przeżyłem szok.

Daniel zaczepiał na ulicy zupełnie obce dziewczyny, śmiał się z nimi a na koniec brał numer telefonu. Oczywiście od razu musiałem się dowiedzieć WSZYSTKIEGO i od tamtej pory rozpoczęła się moja przygoda ze światem uwodzicieli. Daniel codziennie po lekcjach krav-maga dawał mi lekcje podrywania. Zawrócił moim życiem o 180 stopni. No, ale przyszedł koniec obozu i ze smutkiem w oczach musiałem się pożegnać z moim guru podrywania. Jeszcze jakiś czas potem pisaliśmy ze sobą, bo nie byliśmy z tego samego miasta on z Lublina ja z Warszawy, ale potem kontakt nam sie urwał a ja powróciłem do mojego normalnego zwyczajnego, przeciętnego, bez kobiet życia... Byłem normalnym chłopakiem, nie ubierałem się specjalnie a koszule naszyjniki i obcisłe koszulki myślałem ze noszą tylko ped..łki :) wiedziałem ze podobam się dziewczynom bo jesteś przystojny ale zawsze kiedy ja chciałem czegoś więcej słyszałem słowa "zgłoś się do mnie za 3 lata jak podrośniesz" szlak mnie trafiał jak to słyszałem.

Moje horyzontu za tamtych czasów były dość wąskie i skupiały się głównie na grze w piłkę nożną w klubie i czasem wypady ze znajomymi poszwę dać się po mieście. Ale o Świecie podrywania zupełnie zapomniałem po obozie i poznaniu Daniela. Aż tu przyszły kolejne wakacje i kolejny obóz krav maga w lublinie i choć wiedziałem, że w tym roku Daniela nie będzie na tym obozie z powodów finansowych i tak czułem, że spotkam kogoś, kto tak jak Daniel odmieni moje życie. I jak się okazało wcale się nie myliłem. Kolejnym moim guru podrywania okazał się Wojtek starszy ode mnie o 3 lata. Wojtek również odróżniał się od reszty zachowaniem stylem ubierania i postawą, jak się później dowiedziałem była to postawa alfa. Wojtek miał trzy dziewczyny, z którymi regularnie sypiał wtedy, kiedy ja śniłem Jeszce o tym pieszym razie. Wojtek należał do społeczności PUA, z kolei Daniel był raczej samoukiem trochę czytał tylko książek, ale nie wiedział nic o szerokiej społeczności.

Wojtka techniką i jego asem w rękawie był NLS. Uczył mnie codziennie z miłą chęcią nowych zagadnień dotyczących uwodzenia a wieczorami wychodziliśmy na Miśto on poodrywać ja popatrzeć. Tak na prawdę to on wprowadził mnie do tajemniczego świata uwodzicieli, bo powiedział mi o zlotach i kursach podrywania, jakie organizuje Akademia Uwodzenia. Jak tylko się o tym dowiedziałem nie mogłem sobie odpuścić pieszego na drodze zlotu uwodzenia, który miał misce w Krakowie? Poznałem tam mnóstwo fantastycznych ludzi, trenerów i tak jak ja nowicjuszy. Wszystko było dla mnie nowe, jakieś tajne hasła i nie miałem pojęcia, o czym chłopaki mówią, ale nie mogłem przestać się tym podniecać.

Po zlocie przyszedł czas na moje pierwsze szkolenie. Wybrałem Praktyka Uwodzenia w Akademii i to był kolejny bardzo ważny etap w moim życiu. Nigdy wcześniej nie podchodziłem do obcej dziewczyny na ulicy czy to w centrum handlowych żeby powiedzieć jej, że mi sie podoba się a potem wziąć od niej numer telefonu. Na kursie marzenia starły się realne. Rzetelna wiedza trenerów pozwoliła mi zdobyć na kursie mój pierwszy numer od dziewczyny zaczepionej na ulicy. Choć początki wcale nie były łatwe. Robiłem duży błąd ze tylko słuchałem czytałem i patrzyłem a sam nie podchodziłem wiec po kursie miąłem o wiele ciężej, choć cala wiedza nadal siedziała mi w Glowie. Wraz z upływem czasu zacząłem poznawać nowych członków świata uwodzicieli, z których jedni stali się dla mnie bliżsi od innych. I to właśnie z nimi do dziś wypadamy od czasu do czasu do klubu czy to na miasto na tak zwany Day Game poznać nowe fantastyczne dziewczyny.  Zbierając wszystko do kupy:) przed kursem byłem niczym nie wyróżniającym się chłopakiem chodzącym zwyczajnie ubranym mającym prawdę powiedziawszy marne relacje z kobietami, bo nie chce powiedzieć żadne, bo z racji tego ze dość dobrze wyglądam ktoś tam od czasu do czasu się trafił na dyskotece.

Moje Zycie było raczej bezbarwne, jeśli patrzeć pod kątem kobiet i podrywania. Nie miałem większych celów i pasji. Po szkoleniu dużo się zmieniło. Trenerzy, którym jestem wdzięczy się do dziś i najprawdopodobniej będę im wdzięczny do końca życia nauczyli mnie ŻYĆ. Nauczyli mnie, że nie tylko dobra gadka się liczy, ale również to, kim jestem, do czego dążę, jakie mam cele w życiu. Mój świat nagle nabrał barw. Zacząłem więcej czytać, poznawać nowe rzeczy, które nie tylko były przyjemne dla mnie, ale również były wartościowe w oczach kobiet. Dziś będąc po dwóch szkoleniach z praktyka uwodzenia dwóch zlotach i jednym indywidualnym szkoleniu mogę powiedzieć ze nie mam większych problemów z poznawaniem kobiet.. Tak na prawdę otaczam się teraz samymi kobietami, z których jedne są moimi znajomymi drugie przyjaciółkami a Jeszce inne zaspokajają moje najskrytsze pogrzeby. Szkolenia dały mi pewność siebie, luz, postawę alfa, której wcześniej nie miąłem za wiele.

Dały mi to, dzięki czemu mogę sie cieszyć życiem, codziennie po przebudzeniu zadaje sobie pytanie, kogo fantastycznego dziś poznam i czy ten dzień. Będzie jeszcze lepszy od powszedniego, gdybym miał możliwość zmienienia decyzji czy pójdę na kurs czy nie zmieniałbym jej nigdy. Mało tego pomagam kolegom, często namawiam ich do wzięcia udziału w kursie, bo mowie im ze ich Zycie zmieni się tak samo jak moje. Nabierze nowego wymiaru. Także dziękuje wszystkim trenerom jakich poznałem oraz zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w szkoleniach z uwodzenia.

 To działa i zmienia życie.

Pozdrawiam

Alek

Opinie uczestników

Patelnia

O tym, co się zmieniło po Praktyku Uwodzenia mógłbym naprawdę...

Paweł T.

  Pamiętam, jak byłem nastolatkiem jeszcze zanim wszedłem w dorosłe...

Manier

Zabierając się do pisania poniższego tekstu poczułem się nieco jak...

Majk 05

Zdecydowałem się odpowiedzieć na Twoją prośbę o opinię na temat...

Marcin D

Skoro czytasz ten tekst, to znaczy, że wiesz już o Społeczności i chcesz...

DAWID CHROMIEC

Pisząc ten tekst właśnie siedzie na delegacji w Gdyni, a moje myśli co...

Karol Skoczyński

A zaczęło się całkiem niewinnie ...Urodziłem się ? Nie to nie ta bajka....

Mariusz G

K…a mać !O co chodzi ! Po raz kolejny chciałem dobrze a wyszło...

Bartłomiej Bojar

Trafiłem do Akademii Uwodznenia oczywiście, aby poznać szkołę...

Mike

Do roku 2005 studiowałem dziennie w warszawie na kierunku pedagogika...

Marek F

Nigdy nie miałem większych problemów z laskami. Zawsze z imprezy...

Krystian K

Jako że 20-stka już na karku w pewnym momencie zacząłem się...

Paweł R.

Hej Andy, tak jak powiedziałem napisze opinie z perspektywy czasu, jaki...

DżejDżej

  Co zmieniła Akademia Uwodzenia w moim życiu hm. Zacznę może...

Bartłomiej Sikora

  Właśnie mija rocznica. Dokładnie rok temu, w styczniu 2009 roku...